24 czerwca Sejm zdecydowaną większością głosów (przeciwna była tylko Konfederacja i kilku pojedynczych posłów) uchwalił i skierował do Senatu nową ustawę o gatunkach obcych. Ustawa ma zastąpić przepisy obecne dotychczas w ustawie o ochronie przyrody (art. 120) i dokonać wdrożenia unijnego prawa o gatunkach obcych (rozporządzenia 1143/2014 z dnia 22 października 2014 r. w sprawie działań zapobiegawczych i zaradczych w odniesieniu do wprowadzania i rozprzestrzeniania inwazyjnych gatunków obcych). Ustawa jest komplementarna do stosujących się bezpośrednio przepisów rozporządzenia UE i już nie powtarza tych przepisów (m. in. zakazów obowiązujących w stosunku do gatunków z listy UE).
Uchwalona ustawa (druk sejmowy 1187): https://orka.sejm.gov.pl/opinie9.nsf/nazwa/1187_u/$file/1187_u.pdf
Unijne rozporządzenie 1143/2014: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:32014R1143&from=PL
Wejście w życie ustawy w brzmieniu przyjętym przez Sejm miałoby w szczególności następujące skutki:
Nieznacznie zmieniłaby się definicja gatunku obcego - wg nowej ustawy oznacza to (za unijnym rozporządzeniem) "każdego żywego osobnika gatunku, podgatunku lub niższego taksonu zwierząt, roślin, grzybów lub drobnoustrojów wprowadzonego poza jego naturalny zasięg; pojęcie to obejmuje wszelkie części, gamety, nasiona, jaja lub diaspory tych gatunków, jak również hybrydy, odmiany lub rasy zdolne do przeżycia i rozmnażania". Różnica w stosunku do obecnej definicji polega na zaakcentowaniu "wprowadzenia" oznaczającego "przemieszczenie gatunku poza jego naturalny zasięg na skutek interwencji człowieka". Gatunkiem obcym nie jest więc szakal złocisty, ale jest np. buk w Puszczy Białowieskiej.
Ustawa posługuje się kilkoma zawierającymi się w sobie kategoriami gatunków obcych:
1. Gatunki obce w sensie ogólnym - określane przez dane naukowe w świetle definicji ustawowej;
2. Inwazyjne gatunki obce - określane przez dane naukowe w świetle definicji ustawowej;
3. Inwazyjne gatunki obce stwarzające zagrożenie dla Polski - określane rozporządzeniem Rady Ministrów, z podziałem na wymagające szybkiej eliminacji (3a) i rozpowszechnione na szeroką skalę (3b);
4. Inwazyjne gatunki obce stwarzające zagrożenie dla Unii - określane listą unijną przyjmowaną jako rozporządzenie wykonawcze Komisji Europejskiej – ostania wersja z 2019 r., w Polsce potwierdzane rozporządzeniem Rady Ministrów, dodatkowo dzielącym je na wymagające szybkiej eliminacji (4a) i rozpowszechnione na szeroką skalę (4b);
5. Inwazyjne gatunki obce które prawdopodobnie spełniają kryteria uznania za stwarzające zagrożenie dla Unii (określane, w razie potrzeby, rozporządzeniem Rady Ministrów), do których stosuje się przepisy jak dla kategorii (4).
Każdej z tych grup dotyczy nieco inny pakiet przepisów. Wpisy gatunków na listy (3), (4) i (5) byłyby dokonywane na podstawie zestandaryzowanych procedur oceny ryzyka.
Praktyczne zastosowanie ustawy będzie zależeć od treści rozporządzeń Rady Ministrów określających kategorie 3a, 3b, 4a, 4b, 5. W toku procesu legislacyjnego w Ministerstwie Klimatu i Środowiska powstały już propozycje odpowiednich list gatunków (można je znaleźć w materiałach na https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12343701/). Według tych przymiarek:
- lista 5 byłaby na razie pusta;
- na liście 4a miałyby się znaleźć m.in. rak luizjański, rak marmurkowy, sterniczka jamajska, gęsiówka egipska, nutria;
- na liście 4b miałyby się znaleźć m.in. barszcze kaukaskie, bożodrzew, trojeść, niecierpek gruczołowaty , rak pręgowany, rak sygnałowy, żółw ozdobny, piżmak, jenot, szop pracz;
- na liście 3a miałyby się znaleźć m.in. bernikla kanadyjska, jeleń sika, bizon, żółw malowany, żółw jaszczurowaty;
- na liście 3b miałyby się znaleźć m.in. kolcolist zachodni, kolczurka klapowana, niecierpek drobnokwiatowy, niecierpek pomarańczowy, rdestowce, biedronka azjatycka, szczeżuja chińska, babka bycza, babka łysa, babka marmurkowata, sumik karłowaty.
Na żadnej z proponowanych list nie ma norki amerykańskiej, muflona, obcych gatunków drzew leśnych, klonu jesionolistnego, róży pomarszczonej, tawuły kutnerowatej, czeremchy amerykańskiej.
Utrzymany byłby generalny zakaz wprowadzania do środowiska oraz przemieszczania w środowisku gatunków obcych w sensie ogólnym (kategoria 1), ale nieco poszerzone zostałyby wyjątki od niego. Zakaz nie będzie dotyczył nienależących do kategorii (3) lub (4):
- organizmów wodnych wykorzystywanych w rybactwie i rybołówstwie (dla których to zagadnienie nieco inaczej regulują osobne przepisy; tak jest też obecnie);
- wprowadzania bażantów, muflonów i danieli w ramach gospodarki łowieckiej, po zgłoszeniu do Ministra Środowiska który mógłby wnieść sprzeciw (to nowość, dziś jest całkowity ale często ignorowany zakaz);
- roślin na terenach zieleni w obrębie miast i zwartej zabudowy wsi oraz przy obiektach budowlanych (inne ukształtowanie: dziś jest zakaz w formach ochrony przyrody, a dowolność poza nimi)
- roślin w ramach trwale zrównoważonej gospodarki leśnej i racjonalnej gospodarki rolnej (jak dziś);
- roślin tymczasowo, w celu rekultywacji gruntów zdegradowanych lub zdewastowanych w wyniku działalności przemysłowej (nowość);
- roślin w badaniach naukowych i ochronie ex situ w obrębie miast i zwartej zabudowy wsi (nowość)
Dodatkowo, dla gatunków z kategorii (3) i (4) zabroniony jest: przywóz i wywóz przez granice, przemieszczanie, przetrzymywanie, chów, hodowla, rozmnażanie lub uprawa – GDOŚ (dla list 4) i RDOŚ (dla listy 3) mogą wydawać zezwolenia na odstępstwa od zakazów. Posiadacze zwierząt domowych gatunków z list (3) lub (4) (m. in zółwie!) mogliby zatrzymać swoje zwierzęta tylko pod warunkiem uzyskania takiego zezwolenia, o które musieliby wystąpić w ciągu 6 miesięcy od wejścia w życie rozporządzeń i pod warunkiem zaczipowania lub udokumentowania indywidualnych cech zwierzęcia.
Dla gatunków z kategorii (3) i (4) GDOŚ sporządzałby, a Rada Ministrów ustanawiałaby, plany działań dotyczące priorytetowych dróg przenoszenia
Dla gatunków z kategorii (3) i (4) GDOŚ prowadziłby dostępny w Internecie rejestr stwierdzeń, zezwoleń na odstępstwa i działań zaradczych. Dane do rejestru wprowadza RDOŚ, dyrektor parku narodowego (w swoim parku), dyrektor urzędu morskiego (w zakresie pasa technicznego poza parkiem narodowym), Główny Inspektor Urzędu Morskiego (na morzu). Każdy kto stwierdzi obecność w środowisku gatunków z kategorii (3) lub (4) byłby obowiązany zgłosić ten fakt wójtowi/burmistrzowi, który przekazywałby dalej informację do w/w podmiotów (w przypadku gatunków z kategorii 3a i 4a niezwłocznie, w przypadku 3b i 4b raz na kwartał). Wystarczy jednak nie zawrzeć w zgłoszeniu wymaganych informacji i zignorować wezwanie do uzupełnienia, a wójt będzie mógł pozostawić zgłoszenie bez dalszego biegu.
W stosunku do gatunków z kategorii (3) i (4) ich występowanie pociągałoby za sobą obowiązek przeprowadzenia działań zaradczych „w sposób odpowiedni i w zakresie odpowiednim do charakteru, zasięgu i rozmiaru negatywnego oddziaływania gatunku obcego na gatunki niedocelowe lub siedliska przyrodnicze, usługi ekosystemowe, zdrowie ludzi lub gospodarkę, w sposób niepowodujący u zwierząt możliwego do uniknięcia bólu, dystresu lub cierpienia”. Rozporządzenie Rady Ministrów określałoby ogólnie sposoby działań zaradczych (jako eliminacja lub kontrola gatunku oraz renaturyzacja ekosystemów zniszczonych przez gatunek obcy). Ustawa nie zawiera jednak żadnych procedur konkretyzacji zakresu, celu i sposobu przeprowadzenia działań zaradczych na konkretnym stanowisku gatunku obcego.
Dla gatunków wymagających szybkiej eliminacji (3a, 4a), do działań zaradczych (tu jasne jest, że polegających na eliminacji gatunku) byłby obowiązany, w ciągu maksymalnie 3 miesięcy: dyrektor parku narodowego (w swoim parku), dyrektor urzędu morskiego (w zakresie pasa technicznego poza parkiem narodowym), Główny Inspektor Urzędu Morskiego (na morzu), RDOŚ (w pozostałych przypadkach) – z uprawnieniem do działania (na podstawie wydanej przez siebie decyzji administracyjnej, a w wyjątkowych przypadkach także bez niej) także na gruncie którym nie włada. GDOŚ mógłby wyrazić zgodę na odstąpienie od szybkiej eliminacji gatunku z tej kategorii.
Dla gatunków szeroko rozpowszechnionych (3b, 4b), do działań zaradczych byłby obowiązany: dyrektor parku narodowego (w swoim parku), dyrektor urzędu morskiego (w zakresie pasa technicznego poza parkiem narodowym), Główny Inspektor Urzędu Morskiego (na morzu), RDOŚ (nieleśne części rezerwatu przyrody) oraz po uzyskaniu informacji o występowaniu gatunku za pośrednictwem wójta lub burmistrza - dyrektor RDLP (w lasach stanowiących rezerwat przyrody), zarządca lub właściciel nieruchomości (w pozostałych przypadkach). Właściciele prywatni mogą wystąpić do wójta/burmistrza o zwolnienie ich z tego obowiązku i przeprowadzenie działań za nich (jako zadanie własne gminy), a jeśli tego nie zrobią i działań nie przeprowadzą, to wójt może przeprowadzić je przymusowo i obciążyć właściela kosztami. Działania zaradcze w stosunku do tej kategorii gatunków nie muszą prowadzić do eliminacji, a ich celem może być „kontrola” gatunku. Jak się wydaje, zakres i sposób tej „kontroli” mógłby w praktyce określać wg swojego uznania podmiot zobowiązany (projektowane rozporządzenie określi tylko ogólne ramy) – ale przepisy oznaczają, że każdy nadleśniczy (a w rezerwacie przyrody dyrektor RDLP) byłby zobowiązany „coś” zrobić z niecierpkiem drobnokwiatowym w swoim lesie; Wody Polskie byłyby obowiązane „coś” zrobić z rakiem pręgowanym w swoich wodach; a każdy prywatny właściciel musiałby „coś” zrobić ze swoim rdestowcem, kolczurką lub niecierpkiem gruczołowatym, uzasadniając że jest to odpowiednia „kontrola” gatunku, dopełniając obowiązku odpowiedniego zaraportowania swoich działań i monitorowania ich skutków.
W przypadku nowego wprowadzenia do środowiska gatunków z kategorii (3) i (4), dyrektor parku narodowego (w swoim parku), dyrektor urzędu morskiego (w zakresie pasa technicznego poza parkiem narodowym), Główny Inspektor Urzędu Morskiego (na morzu), RDOŚ (nieleśne części rezerwatu przyrody), dyrektor RDLP (Lasy Państwowe), dyrektor RZGW (wody w zarządzie PGW WP), wójt/burmistrz (w pozostałych przypadkach) byliby zobowiązani do przeprowadzenia działań zaradczych na koszt sprawcy wprowadzenia, a gdy sprawcy nie można ustalić – na własny koszt.
Podmioty przeprowadzające działania zaradcze byłyby zobowiązane do monitorowania skuteczności działań i ich oddziaływania na gatunki niedocelowe.
Eliminacja ze środowiska gatunków kategorii (3) i (4) miałaby stać się jednym z celów gospodarki łowieckiej. Liczba zaobserwowanych i pozyskanych gatunków z tych kategorii ma być umieszczana w planie łowieckim. Myśliwy wykonujący polowanie mógłby pozyskać, w dowolnej licznie, ptaki i ssaki z tych gatunków.
Do ustawy o ochronie przyrody zostałyby dodane przepisy normujące funkcjonowanie azyli dla zwierząt.
Źródło informacji: Wiadomości Klubu Przyrodników - Paweł Pawlaczyk